Roman Koszowski/Foto Gość. 30 lat temu, 13 kwietnia 1990 r., władze ZSRS przyznały się do mordu katyńskiego, nazywając go "jedną z cięższych zbrodni stalinizmu". Oświadczenie to uznawane jest za przełom w wyjaśnianiu okoliczności śmierci polskich oficerów, ale do dziś Kreml nie zgodził się na pełne ujawnienie akt katyńskich. 70. rocznica zbrodni katyńskiej; 100. rocznica Harcerstwa Polskiego ; 95. rocznica urodzin ks. Jana Twardowskiego Moneta 10 zł 65. rocznica oswobodzenia KL 70. rocznica Zbrodni Katyńskiej 2010 r. - srebrna moneta kolekcjonerska 10 złotych NBP, producent Mennica Polska S.A., temat indywidualny, stempel zwykły, moneta w kapslu ochronnym, stan zachowania 1. Awers: Na awersie monety u góry przy rancie monety orzeł w koronie ustalony dla godła Rzeczypospolitej Polskiej. Pod orłem nominał monety 13 kwietnia obchodzimy Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. Ludobójstwo, dokonane przez funkcjonariuszy NKWD na blisko 22 tys. obywatelach II Rzeczypospolitej, do dziś pozostaje niezabliźnioną raną. Wśród nich było 14,5 tys. jeńców wojennych – oficerów i policjantów – z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz 7,3 tys. więźniów aresztowanych na terenach 03.02. 2010 Warszawa (PAP) - 3 kwietnia 1940 r. - na mocy decyzji Biura Politycznego KC WKP(b) z 5 marca 1940 r. - rozpoczęto likwidację "obozów oficerskich" w Starobielsku, Kozielsku i Ostaszkowie, gdzie przetrzymywani byli polscy jeńcy wojenni. Następnie zostali oni przewiezieni do Katynia, Charkowa i Tweru, gdzie ich rozstrzelano. Na uroczystości związane z 70. rocznicą zbrodni Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. 11 kwietnia 1943 r. radio niemieckie podało informację o odkryciu w Katyniu zbiorowych grobów polskich oficerów. Decyzję o ich rozstrzelaniu wraz z innymi jeńcami polskimi podjęło Biuro Polityczne KC WKP(b) 5 marca 1940 r. W sumie w wyniku tej decyzji zgładzono około 22 tys. obywateli agresji Związku Sowieckiego na Polskę dokonanej 17 września 1939 r. w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Szef NKWD Ławrientij Beria już 19 września 1939 r. powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów. Na początku października 1939 r. zaczęto zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu obozów oficerskich w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa. Pod koniec lutego 1940 r. we wspomnianych obozach więziono 6192 policjantów i funkcjonariuszy wyżej wymienionych służb oraz 8376 oficerów. Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję - lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego. 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) podjęło uchwałę o rozstrzelaniu polskich jeńców wojennych przebywających w sowieckich obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. Pod uchwałą znalazły się aprobujące podpisy Stalina - sekretarza generalnego WKP(b), Klimenta Woroszyłowa - marszałka Związku Sowieckiego i komisarza obrony, Wiaczesława Mołotowa - przewodniczący Rady Komisarzy Ludowych i komisarza spraw zagranicznych i Anastasa Mikojana - wiceprzewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych i komisarza handlu zagranicznego, a także ręczna notatka: "Kalinin - za, Kaganowicz - za". (Michaił Kalinin - przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRS - teoretycznie głowa państwa sowieckiego; Łazar Kaganowicz - wiceprzewodniczący Rady Komisarzy Ludowych i komisarz transportu i przemysłu naftowego). Podstawą powyższej decyzji było ściśle tajne pismo, które w marcu 1940 r. skierował do Stalina ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria. Szef NKWD pisał w nim "W obozach dla jeńców wojennych NKWD ZSRS i w więzieniach zachodnich obwodów Ukrainy i Białorusi w chwili obecnej znajduje się duża liczba byłych oficerów armii polskiej, byłych pracowników policji polskiej i organów wywiadu, członków nacjonalistycznych, kontrrewolucyjnych partii, członków ujawnionych kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych, uciekinierów i in. Wszyscy są zatwardziałymi wrogami władzy sowieckiej, pełnymi nienawiści do ustroju sowieckiego". W dalszej części sporządzonej notatki Beria stwierdzał: "Będący jeńcami wojennymi, oficerowie i policjanci, przebywający w obozach, usiłują kontynuować działalność kontrrewolucyjną, prowadzą agitację antysowiecką. Wszyscy czekają tylko na wyjście na wolność, aby móc aktywnie włączyć się do walki przeciw władzy sowieckiej. Organy NKWD w zachodnich obwodach Ukrainy i Białorusi wykryły szereg kontrrewolucyjnych organizacji powstańczych. We wszystkich tych kontrrewolucyjnych organizacjach przywódczą rolę odgrywali byli oficerowie armii polskiej, byli policjanci i żandarmi". 3 kwietnia 1940 r. NKWD rozpoczęło likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Z Kozielska 4404 jeńców przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6287 jeńców z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób. Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. NKWD wymordowało także 7305 obywateli polskich przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego. Na Ukrainie rozstrzelano 3435 osób - miejscem ich upamiętnienia jest Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni pod Kijowem, którego uroczyste otwarcie i poświęcenie odbyło się we wrześniu ubiegłego roku. Jest to czwarty cmentarz katyński, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach. Na Białorusi NKWD zamordowało 3870 polskich obywateli - najbardziej prawdopodobnym miejscem ich pochowania są Kuropaty pod Mińskiem. W sumie w wyniku decyzji podjętej przez Biuro Polityczne KC WKP(b) 5 marca 1940 r. zgładzono około 22 tys. obywateli polskich. Spośród jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa ocalała grupa 448 osób (według innych źródeł 395). Byli to ci, których przewieziono do utworzonego przez NKWD obozu przejściowego w Pawliszczew Borze, a następnie przetransportowano do Griazowca. W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 r., a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 r. Według danych NKWD w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu. Informację o odkryciu w Katyniu zbiorowych grobów polskich oficerów podało 11 kwietnia 1943 r. radio niemieckie. Dwa dni później w Berlinie w siedzibie Ministerstwa Spraw Zagranicznych odbyła się konferencja prasowa poświęcona mogiłom odnalezionym przez Niemców. 15 kwietnia 1943 r. w odpowiedzi Sowieckie Biuro Informacyjne ogłosiło, że polscy jeńcy byli zatrudnieni na robotach budowlanych na zachód od Smoleńska i "wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich w lecie 1941 r., po wycofaniu się wojsk radzieckich z rejonu Smoleńska". Tego samego dnia, rząd polski na uchodźstwie polecił swojemu przedstawicielowi w Szwajcarii zwrócić się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża z prośbą o powołanie komisji do zbadania odkrytych grobów. 17 kwietnia 1943 r. strona polska złożyła w tej sprawie oficjalną notę w Genewie, dowiadując się jednocześnie, iż wcześniej również Niemcy zwrócili się do MCK o wszczęcie dochodzenia. Działania władz niemieckich zmierzające do sprowokowania konfliktu pomiędzy aliantami miały wywołać wrażenie, że postępowanie Berlina i polskiego rządu są ze sobą koordynowane. Joseph Goebbels zanotował w swoim dzienniku: "Sprawa Katynia przeradza się w gigantyczną polityczną aferę, która może mieć szerokie reperkusje. Wykorzystujemy ją wszelkimi możliwymi sposobami". Moskwa bardzo ostro zareagowała na propozycję dochodzenia prowadzonego przez MCK. 19 kwietnia 1943 r. sowiecki dziennik "Prawda" opublikował artykuł zatytułowany "Polscy pomocnicy Hitlera". Przeczytać w nim można było m. in.: "Zanim wysechł atrament na piórach niemiecko-faszystowskich pismaków, ohydne wymysły Goebbelsa i spółki na temat rzekomego masowego mordu na polskich oficerach dokonanego przez władze sowieckie w 1940 r. zostały podchwycone nie tylko przez wiernych hitlerowskich służalców, ale co dziwniejsze, przez ministerialne kręgi rządu generała Sikorskiego...". Ujawnienie zbrodni przez Niemców posłużyło Sowietom za pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem polskim w Londynie. 21 kwietnia 1943 r. Stalin wysłał tajne i jednobrzmiące depesze do prezydenta Roosevelta i premiera Churchilla, w których zarzucał rządowi gen. Sikorskiego prowadzenie w zmowie z Hitlerem wrogiej kampanii przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Formalne zerwanie stosunków dyplomatycznych przez Moskwę z polskim rządem na uchodźstwie nastąpiło w nocy z 25 na 26 kwietnia 1943 r. Wobec zablokowania przez Sowietów przeprowadzenia śledztwa w sprawie katyńskiej przez MCK, Niemcy zorganizowali własne dochodzenie. 28 kwietnia 1943 r. na miejsce zbrodni na zaproszenie władz niemieckich przyjechała grupa międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej i kryminologii. Przewodniczącym zespołu został doktor Ferenc Orsos, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej w Budapeszcie. Eksperci jednomyślnie podpisali sprawozdanie, w którym stwierdzali, że egzekucje na polskich jeńcach wykonano w marcu i kwietniu 1940 r. Po zajęciu Smoleńska przez Armię Czerwoną pod koniec września 1943 r. władze sowieckie powołały specjalną komisję do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie Katynia. "Ustaliła" ona, że zbrodni na Polakach dokonali Niemcy między wrześniem a grudniem 1941 r. W 1945 r. w trakcie procesu zbrodniarzy nazistowskich w Norymberdze Sowieci wprowadzili do aktu oskarżenia zarzut odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Trybunał norymberski w wydanym w 1946 r. wyroku pominął jednak sprawę zamordowania polskich oficerów z powodu braku dowodów. Przez całe lata propaganda sowiecka i peerelowska twierdziły, że sprawcami zbrodni katyńskiej byli hitlerowcy. Do 1956 r. władze PRL mówiły o "perfidnej niemieckiej prowokacji w Katyniu". Potem samo słowo Katyń zniknęło całkowicie - przez lata cenzura wykreślała je z każdej publikacji. Związek Sowiecki do zbrodni katyńskiej przyznał się dopiero 13 kwietnia 1990 r. Wówczas to w komunikacie rządowej agencji TASS oficjalnie potwierdzono, że polscy jeńcy wojenni zostali rozstrzelani wiosną 1940 r. przez NKWD. Jako winnych wskazano wówczas komisarza NKWD Ławrientija Berię i jego zastępcę Wsiewołoda Mierkułowa. Strona sowiecka wyraziła głębokie ubolewanie w związku z tragedią katyńską, nazywając ją "jedną z cięższych zbrodni stalinizmu". (PAP) Srebrna dwudziestozłotówka „90. rocznica Bitwy Warszawskiej” – najnowsza moneta kolekcjonerska, banknot z wizerunkiem Fryderyka Chopina, czy kwadratowa moneta poświęcona Czesławowi Niemenowi – to tylko niektóre numizmaty NBP, które od jutra (13 lipca) będzie można kupić na aukcjach internetowych w serwisie Kolekcjoner. Aukcje będą okazją do uzupełnienia kolekcjonerskich zbiorów numizmatycznych. Na sprzedaż zostaną wystawione, poza najnowszą monetą kolekcjonerską upamiętniająca 90. rocznicę Bitwy Warszawskiej, monety i banknot, których nie udało się przydzielić nabywcom podczas poprzednich licytacji – wyjaśnia Monika Mularz-Dobrowolska, specjalista ds. komunikacji społecznej w rzeszowskim Oddziale Okręgowym Narodowego Banku będzie na aukcjiNa aukcjach dogrywkowych będzie można kupić: banknot kolekcjonerski o nominale 20 zł upamiętniający 200. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina, dwie srebrne monety z serii „Historia polskiej muzyki rozrywkowej” poświęcone Czesławowi Niemenowi, w tym kwadratową dziesięciozłotówkę, która zdobyła nagrody w dwóch kategoriach czwartej edycji międzynarodowego konkursu „Konstelacja monet – 2010”, srebrną monetę „70. rocznica zbrodni katyńskiej" oraz złote i srebrne monety z serii „Historia jazdy polskiej”, poświęcone szwoleżerom Bitwy Warszawskiej - Najnowsza moneta kolekcjonerska „90. rocznica Bitwy Warszawskiej” upamiętnia polskie zwycięstwo nad wojskami bolszewickimi w sierpniu 1920 r. Bitwa nazywana jest też „cudem nad Wisłą” i uznawana za 18. na liście przełomowych bitew w historii świata – zdecydowała bowiem o zachowaniu niepodległości przez Polskę i nierozprzestrzenianiu się rewolucji komunistycznej na Europę Zachodnią – przypomina cenie 134 -140 złNa licytację wystawionych zostanie 49 tys. tych monet z nakładu wynoszącego 50 tys. Cena wywoławcza została ustalona na 134 zł, zaś maksymalna wynosi 140 zł. Wylicytowane monety będzie można odbierać w kasach oddziałów okręgowych NBP od 12 ofertyMateriały promocyjne partnera tel. kontaktowy: (+48) 504 17 36 37 , (+48) 71 733 62 52 Moje konto Mój koszykMoje zamówieniaMoje konto Logowanie Twój koszyk0 p. - 0,00 zł Twój koszyk jest pusty! Razem : 0,00 zł Zobacz koszyk Strona główna O nas Ważne informacje Przesyłki kurierskie Współpraca Rekomendacje Polityka cookies Sklep Monety Banknoty Medale i produkty Mennicy Akcesoria i Katalogi Woreczki strunowe Koperty Pieczątki Wizytówki i inne materiały firmowe Abonamenty numizmatyczne Zestawy upominkowe Usługi dla firm Ubezpieczenia i Inwestycje Produkty Euro 2012 Przegrywanie VHS na DVD Przesyłki kurierskie Regulamin Skup monet Koszt wysyłki Mapa strony Kontakt Strona główna Sklep Monety 2 zł 70. rocznica zbrodni katyńskiej 0 Opinii | Wyślij opinię Cena sprzedaży 3,00 zł Na stanie Moneta 2 złote - 70. rocznica zbrodni katyńskiej (2010)średnica: mmwaga: gmetal: stop Nordic Gold (CuAl5Zn1Sn1)nakład: 1 000 000 sztStan I (menniczy) Ilość: Opis Opinie Inne Moneta 2 złote - 70. rocznica zbrodni katyńskiej (2010) średnica: mmwaga: gmetal: stop Nordic Gold (CuAl5Zn1Sn1)nakład: 1 000 000 szt Stan I (menniczy) Sklep stacjonarny: ul. Świeradowska 47b (obok Ferio Gaj przy bankomacie BZWBK).czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 10-18. tel: (+48) 504 173 637tel: (+48) 71 733 62 52e-mail: collection@ 2058727 Kontakt Email collection@ Telefon (+48) 504 17 36 37 , (+48) 71 733 62 52 Adres ul. Świeradowska 47b, 50-559 Wrocław Partnerzy Popularne tagi Trzy dni trwać będą w Ciechanowie uroczystości związane z 70. rocznicą Zbrodni Katyńskiej. W programie znajdzie się pokaz filmu „Katyń” Andrzeja uroczystości rozpoczną się w niedzielę 11 kwietnia Mszą św. o godz. w kościele farnym. Po niej nastąpi Apel Pamięci, salwa honorowa ku czci pomordowanych oraz złożone zostaną kwiaty pod Krzyżem Katyńskim przy kościele. W uroczystości wezmą udział poczty sztandarowe. O godz. w Klubie Garnizonowym przy jednostce wojskowej odbędzie się spotkanie z uczestnikami Międzynarodowego Motocyklowego Rajdu poniedziałek 12 kwietnia o godz. w sali kinowej Centrum Kultury i Sztuki zaplanowano pokaz filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy. Projekcję poprzedzi rozmowa Teresy Kaczorowskiej z dziećmi pomordowanych oficerów. Będzie można także obejrzeć wystawę poświęconą Zbrodni wtorek 13 kwietnia w Muzeum Szlachty Mazowieckiej ciechanowianie wysłuchają wykładu dra Piotra Łysakowskiego z IPN na temat Zbrodni Katyńskiej, natomiast o godz. nastąpi powtórne spotkanie przy Krzyżu Katyńskim, połączone z modlitwą i zapaleniem Czytelniku,cieszymy się, że odwiedzasz nasz portal. Jesteśmy tu dla Ciebie! Każdego dnia publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła w Polsce i na świecie. Jednak bez Twojej pomocy sprostanie temu zadaniu będzie coraz prosimy Cię o wsparcie portalu za pośrednictwem serwisu Patronite. Dzięki Tobie będziemy mogli realizować naszą misję. Więcej informacji znajdziesz tutaj. Tadeusz Biały został zamordowany w Charkowie. Porucznik kawalerii Wojska Polskiego Tadeusz Janusz Biały został zamordowany w Charkowie. W ramach ogólnopolskiej akcji Uczniowie Społecznego Gimnazjum nr 3 BTO posadzili dąb ku czci zamordowanego. W uroczystości wziął udział wnuk Biały został zamordowany w Biały został zamordowany w Dębu Pamięci poświęconego porucznikowi kawalerii Wojska Polskiego Tadeuszowi Januszowi Białemu to część ogólnopolskiej akcji. W jej ramach zostanie posadzonych 21 473 dębów. A wszystko to na 70-lecie Zbrodni Pamięci poświęcony porucznikowi kawalerii Wojska Polskiego Tadeuszowi Januszowi Białemu zasadzili uczniowie i przedstawiciele rodziców. Wnuk oficera, Wojciech Rosłan, odsłonił tablicę pamiątkową. Uczniowie zapalili też w Kaplicy Katyńskiej symboliczny znicz, by uczcić pamięć pomordowanych w Lesie Dębu Pamięci było podsumowaniem realizacji projektu "Białystok - świadek historii" autorstwa nauczycielek Elżbiety Stasiewicz i Magdaleny Gierasimiuk.

70 rocznica zbrodni katyńskiej moneta